Najpierw złożone zostały wiązanki kwiatów na zbiorowej mogile ofiar zbrodni. Spoczywają one na cmentarzu parafialnym w Skalbmierzu. Następnie uczestnicy przenieśli się do Topoli, gdzie odbyła się główna część uroczystości. Mieszkańcy i zaproszeni goście zebrali się przed tamtejszym pomnikiem upamiętniającym pomordowanych. Przybliżony został rys historyczny wydarzeń oraz odczytano nazwiska wszystkich ofiar. Członkowie ich rodzin symbolicznie zapalili dwadzieścia zniczy, a uczniowie miejscowej szkoły złożyli przy pomniku dwadzieścia białych róż. Kolejnym punktem programu była msza święta w intencji ofiar. Na koniec, w topolskiej szkole podstawowej młodzież zaprezentowała montaż słowno-muzyczny odwołujący się do tragicznych wydarzeń sprzed 80 lat.
W uroczystościach wziął udział naczelnik Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach dr Robert Piwko.
***
Egzekucję niewinnych mieszkańców Topoli i okolic Niemcy przeprowadzili 28 stycznia 1944 roku. Życie odebrano wówczas dwudziestu mężczyznom, głównie młodym. Dziś wiemy, że odpowiedzialny za ten mord był szef komisariatu Kripo w Miechowie SS-Untersturmführer Phillip Riedinger. Pacyfikacja była odwetem za likwidację transportu ze zwierzętami przewożonymi do Niemiec, której dokonali partyzanci. Riedinger miał opinię zbrodniarza nieubłaganego i nieobliczalnego. Lista win tego hitlerowca jest całkiem długa. Między innymi kierował likwidacją gett w Charsznicy i Działoszycach, uczestniczył w zabójstwach cywili, wydał rozkaz pacyfikacji mieszkańców Żarnowca czy Pilicy. Phillip Riedinger za swoje czyny został skazany na karę śmierci. Wykonano ją 16 sierpnia 1951 roku.