Święto Pracy zajmowało w peerelowskim kalendarzu obchodów państwowych ważne miejsce. Uczestnicząc w pochodach pierwszomajowych „klasa robotnicza” miała – w opinii rządzących – manifestować „swą radość z dotychczasowych osiągnięć i gotowość do dalszej pracy”. Niewątpliwie u znacznej części osób 1 maja budził nieskrywany entuzjazm, część głoszone powszechnie osiągnięcia komunistów traktowała jako substytut osobistych sukcesów. Inni krocząc w pochodach chcieli po prostu podkreślić trud codziennej pracy. Z drugiej strony wiele osób było jedynie biernymi uczestnikami pochodów. Jak zatem wyglądały obchody pierwszomajowe w stolicy województwa kieleckiego?